Aktualności | Motoryzacja | Samochody osobowe | Samochody ciężarowe | Porady |
Strona główna | Technika | Bezpieczenstwo | Nowe technologie | Przepisy i technika jazdy | Sport | Finanse | Reklama w serwisie | Kontakt |
Ostanie wydarzenia (powodzie, podtopienia, zalania) skłaniają kierowców do ostrożniejszej jazdy znacznie ją utrudniając a w niektórych przypadkach zmuszają do zmiany samochodu na łódkę. Jazda po dużych kałużach nie pozostaje bez znaczenia również dla naszego pojazdu, a jeżeli pojazd dostanie zalany całkowicie praktycznie nie nadaje się do dalszego użytkowania bez solidnej naprawy a w niektórych przypadkach remontu.
Jazda w strugach deszczu wymaga od kierującego wzmożenia uwagi, zachowania większej ostrożności oraz bezwzględnie zmniejszenia prędkości jazdy. Jednak czy to wszystko pozwoli na unikniecie przykrego w skutkach zdarzenia drogowego lub uszkodzenia pojazdu.
Niewielu kierowców wjeżdżając w kałuże na drodze zastanawia się nad głębokością tej kałuży oraz nad skutkami jakie mogą się pojawić podczas zbyt gwałtownego przejechania przez tą kałuże. Rzeczywistość może często okazać się nieubłagana. Duża wyrwa w drodze zupełnie przykryta lustrem wody i niewidoczna dla kierowcy może unieruchomić pojazd uszkadzając zawieszenie naszego pojazdu. Dlatego warto zwolnić przed wjazdem w dużą kałuże a jeżeli to możliwe postarać się ją ominąć.
Pokonując dużą kałuże (żeby nie użyć słowa jezioro) ze zbyt dużą prędkością narażamy również samochód na zalanie. Woda gwałtownie chłodzi wszystkie elementy silnika i może dostać się również do elektroniki powodując jej zniszczenie. Gwałtowne schłodzenie katalizatora może doprowadzić do jego całkowitego zniszczenia. A zalanie zimną wodą rozgrzanych tarcz hamulcowych może spowodować ich zwichrowanie do skutkować będzie biciem kierownicy podczas hamowania.
Zalanie wodą alternatora również nie wróży dla niego nić dobrego. Może dojść do zatarcia umieszczonym w nim łożysk lub do zwarcia co może być bardzo niebezpieczne dla elektroniki samochodu.
W skrajnych przypadkach woda może dostać się również do wnętrza silnika co skutkować może jego całkowitym uszkodzeniem i wiązało będzie się z generalnym remontem.
Myślę, że w wyniku powyższych możliwości warto zdjąć nogę z gazu przed przejazdem przez wodę i pokonać ją powoli ale jadąc jednostajnym tempem i starając się nie zatrzymywać na środku wody. Warto też przed wjechaniem w dużą kałuże sprawdzić jej głębokość gdyż może się okazać, że po wjechaniu do niej woda wlała nam się do środka a pokonanie jej jest nie możliwe dla naszego pojazdu (o ile nie poruszamy się amfibią)
Co jednak w przypadku gdy nasz samochód znalazł się pod wodą a my nie mieliśmy na to wpływu?
No cóż odpowiedź na to pytanie z pewnością nie zadowoli użytkowników takich pojazdów. W większości przypadków koszty naprawy takich pojazdów będą przewyższały wartość samochodu, a sama naprawa też z pewnością nie będzie łatwa. Pamiętać należy jednak, że jeżeli nasz samochód został zalany wodą to pod żadnym pozorem zaraz po opadnięciu wody nie wolno odpalać silnika. Jeżeli do jego wnętrza dostała się woda to z pewnością olej uległ rozrzedzeniu co znacznie pogorszy smarowanie. A jeżeli woda dostała się do komory spalania, próba uruchomienia silnika może skończyć się jego zniszczeniem, a jego późniejsza naprawa na pewno nie będzie tania a często może okazać się w ogóle niemożliwa bądź nieopłacalna.
Jeżeli ktoś jednak zdecyduję się na naprawę zalanego samochodu musi wykazać się dużą cierpliwością gdyż naprawa wiąże się z rozebraniem tego samochodu na części i mozolnym ich składaniu. Najgorszymi elementami które trzeba wysuszyć w pierwszej kolejności jest tapicerka samochodu oraz wszystkie wygłuszenia. Jest to niezmiernie ważne gdyż elementy te w znacznym stopniu chłoną wodę i potrafią ją zatrzymywać przez długi czas co nie będzie zadowalało karoserii samochodu.
Po wysuszeniu tapicerki trzeba zająć się wiązkami przewodów i złączami. Wymagają one starannego wysuszenia i wyczyszczenia z nagromadzonych osadów. Jeżeli uda nam się to zrobić i dalej chcemy naprawiać nasz pojazd powinniśmy zająć się konserwacją pojazdu aby po niedługim czasie nie okazało się ze jeździmy czymś co kiedyś było samochodem a teraz zostało pożarte przez rdzę.
Jeżeli wykonaliśmy powyższe czynności wymieniliśmy oleje filtry i paliwo w samochodzie i udało nam się uruchomić samochód i tak nie mamy pewności, że w niedługim czasie nie ujawnią się skutki zalania pojazdu. Wiec warto już na początku postawić sobie pytanie czy warto naprawiać zalany pojazd?