Aktualności | Motoryzacja | Samochody osobowe | Samochody ciężarowe | Porady |
Strona główna | Technika | Bezpieczenstwo | Nowe technologie | Przepisy i technika jazdy | Sport | Finanse | Reklama w serwisie | Kontakt |
W lutym Volvo Trucks rozpocznie testy eksploatacyjne silników wysokoprężnych zasilanych metanem. Technologia będzie badana w rzeczywistych warunkach eksploatacji, we współpracy z wybranymi klientami w Szwecji. – Robimy to, że wprowadzić na rynek rozwiązanie łączące w sobie doskonałe właściwości pod względem ochrony środowiska, sprawności energetycznej, właściwości jezdnych i niskich kosztów eksploatacji – mówi Gunnar Ekwall, menedżer produktów Volvo Trucks w Skandynawii.
Pierwsza siódemka klientów uczestniczących w testach to: Borås Energi & Miljö, Ragn-Sells Sollentuna, Schenker-TGM Göteborg, Slaka Potatis Linköping, Svebol Logistics/Lidl Tumba, Viebke Åkeri Helsingborg i XR Miljöhantering Skövde. W ciągu kilku dni do wybranego klienta trafi ósmy pojazd testowy. Do testów wybrano dwa modele samochodów ciężarowych wyposażonych w silniki 7-litrowe: Volvo FL i Volvo FE.
Wraz z rozwojem sieci stacji paliwowych oferujących biogaz rynek wykazuje coraz większe zainteresowanie pojazdami napędzanymi silnikami spalającymi paliwo gazowe. Wybór Volvo Trucks padł na wyjątkową technologię, umożliwiającą zasilanie silnika wysokoprężnego mieszanką metanu i oleju napędowego. Dzięki temu połączono korzyści wynikające ze spalania gazu z wysoką sprawnością ogólną silnika wysokoprężnego - wyższą o około 35 procent od sprawności silnika o zapłonie iskrowym. Rezultatem jest znacznie niższe zużycie energii w porównaniu do samochodów ciężarowych z konwencjonalnymi silnikami gazowymi.
- Oprócz niższego zużycia paliwa, system spalania mieszanki metanu i oleju napędowego zapewnia większą niezawodność i niższe koszty eksploatacji pojazdu. Co więcej, jeżeli wyczerpie się gaz, kierowca może kontynuować jazdę wykorzystując tylko olej napędowy. Tak więc, jest to praktyczne i dostępne rozwiązanie dla wielu klientów, nawet na obszarach o wciąż nie w pełni rozwiniętej sieci dystrybucji gazu - wyjaśnia Gunnar Ekwall.
Źródło: Volvo, fot. Volvo