Czego należy się wystrzegać
- umytego silnika – gdyż na pewno był umyty z jakiegoś powodu. Długo nie trzeba się zastanawiać, o jaki powód chodzi – wyciekający olej;
- zapewnień właściciela, że jego 15 letni samochód ma „naprawdę dopiero” 30000 km przebiegu;
- ogólnie nieuczciwych sprzedawców – lepiej odstąpić od kupna samochodu, jeśli wyczujemy lub przekonamy się, że sprzedawca chce ukryć wady pojazdu. Sceptycznie podchodźmy do uwag sprzedającego, „że naprawa tego niedziałającego kierunkowskazu będzie kosztowała 15 złotych!!”. Jeśli tak jest, to dlaczego sam tego nie naprawił??
- nieporządku w samochodzie – jeśli właściciel nie dbał o porządek we wnętrzu to z całą pewnością nie dbał również o cały samochód.
Co należy sprawdzić przed kupnem
- stan silnika – głównie pod kątem wyciekającego oleju. Jeśli olej wycieka czeka nas wymiana uszczelek. Warto również sprawdzić stan oleju oraz wszelkich płynów.
- spaliny – jeśli auto dymi na niebiesko świadczy to o zużyciu silnika i pobieraniu przez niego oleju.
- stan karoserii – główne miejsca korozji w danym modelu np.: progi, nadkola, tylna klapa.
- stan zawieszenia – po naciśnięciu karoserii i puszczeniu auto nie powinno się kołysać. Jeśli jest inaczej to znaczy, że amortyzatory już wyeksploatowały się na naszych polskich drogach, lub jak kto woli dziurach.
- wszystkie elementy dodatkowego wyposażenia (elektryczne szyby, lusterka, klimatyzacja, abs)
- klakson. Sam kupiłem auto z niedziałającym klaksonem, ponieważ nie przyszło mi do głowy żeby to sprawdzić. I jak się okazało część, której nie było w moim samochodzie (taśma) kosztowała 250 zł. A bez niej klakson nie zadziała.
- światła
- hamulec ręczny – jak to sprawdzić każdy wie. A jeśli tego nie zrobimy to będzie nas czekała minimum wymiana linki. Ja do mojego samochodu za linkę zapłaciłem 170 złotych. Więc niemało.
- szyby – czy nie są pęknięte. Oczywiście nie wolno jeździć z pękniętymi szybami i grozi to odebraniem dowodu rejestracyjnego oraz mandatem.
- stan opon – jeśli okaże się, że opony nie nadają się do dalszej eksploatacji to będzie nas czekał zakup kompletu opon.
- warto również podnieść do góry wykładzinę w bagażniku, aby zobaczyć czy nie było tam robionych zaprawek lakierniczych, które by świadczyły o rozbiciu tyłu pojazdu.
Przed kupnem obowiązkowo wykonajmy jazdę próbną. Przekonamy się wtedy jak samochód zachowuje się w trakcie jazdy i czy na przykład nie ściąga w bok. Na oględziny można również zabrać znajomego mechanika, który fachowym i obiektywnym okiem oceni stan samochodu.
Autor(ka): mareczek
Data nadesłania:
12.07.2007 13:50
Mój ostatni zakup samochodu używanego skonczyl sie niestety nabyciem bubla (moze nie zupełnego). Samochodem, który nabywałem był Ford, licznik miał tylko 5 cyfr. Sprzedawca powiedział, że jest p[rzewinięty dopiero raz.Pierwszy mechanik u którego byłem że 2 razy - a drugi że trzy. Faktem jest, ze samochod jeździ, ale stan jego daleki jest od tego sprzed 20tys. km (czyli od momentu kiedy go kupiłem).
Życzę lepszych zakupoów. :)
A ja kupiłem urzywany samochud ktury był bity na przodzie niestety nie wiedziałem o tym i po jakimś czasie znalazłem się w rowie bo dachowałem
Autor(ka): halinaData nadesłania: 09.03.2008 19:55
Po ostatnim wyiściu na giełde zgupiałam,nie ma samochodów uzytkowanych w Polsce w 99% to samochody sprowadzane,i mam dylemat pozdrawiam czytelniczka
Autor(ka): gość
Data nadesłania:
06.05.2009 21:56
nie zgadzam się z treśsią arytykułu o tym ze jak niedba się o porządek w samochodzie to nie dba się o ogół aauta mam audi 80 ma przebieg 450tys. i fak faktem w środku jest zasyfiona ale co do silnika zawieszenia hamulców itp. bez zarzutu zawsze dbam żeby było wszystko wporządku i mimo takiego przebiegu 200km/h łapie bez problemu z silnikiem 2.0 115km coś o tym chyba świadczy pozdrawiam nie dajmy się zwariować ale auta od handlarza nigdy w życiu tylko od znajomych
Autor(ka): LolekData nadesłania: 04.11.2009 19:21
A ja kupiłem od rolnika z Niemiec 17 letniego MERCEDESA 190D - jak nowy przebieg 92 tys. km i bardzo tanio, jestem bardzo zadowolony.