Wyprzedzanie jest manewrem ze swojej natury niebezpiecznym i to nie tylko na drodze o jednym pasie ruchu w jednym kierunku. Dlatego też wymagane jest zachowanie podczas wyprzedzania szczególnych środków ostrożności. W bezpiecznym wykonaniu tego manewru może nam pomóc kilka zasad, które postaramy się tutaj opisać. Przy czym skupimy się raczej na "zwykłym" wyprzedzaniu na drodze jedno jezdniowej, dwukierunkowej pomijając "niuanse" związane np. z tramwajami, czy też wyprzedzaniem na rondzie. Wspomnimy także o tym jak się zachować będąc wyprzedzanym.
Jak napisano we wstępie przedmiotowa sytuacja jest następująca: jedziemy swoim samochodem po drodze z jednym pasem ruchu w naszym kierunku i jednym z przeciwka. Zbliżamy się do pojazdu, który porusza się wolniej od naszego. Przychodzi czas na decyzję – chcemy znaleźć się przed pojazdem, który jedzie przed nami. Nie ma innego wyjścia – trzeba wyprzedzać. Ale spokojnie. Decyzja ta musi być przemyślana i obwarowana wieloma warunkami. Manewr ten powinniśmy przygotować biorąc pod uwagę wiele czynników.
Oczywiście ta długa lista wcale nie oznacza, że przed podjęciem manewru wyprzedzania powinniśmy 30 sekund nad nim myśleć. Wprost przeciwnie – generalnie decyzja o podjęciu manewru wyprzedzania powinna być „impulsowa”, ale uwzględniająca te wszystkie warunki. Pewne jest jedno – taką umiejętność bardzo szybkiego myślenia nabywa się wraz z doświadczeniem - dlatego też powinniśmy, nawet w pierwszej kolejności, uwzględnić nasze umiejętności.
Jeżeli rozpatrzyliśmy już wszystkie te warunki i wszystkie one świadczą o tym, że manewr wyprzedzania będzie bezpieczny i pewnie wykonany możemy przystąpić do wyprzedzania.
Dotychczas była mowa tylko wyprzedzającym, jednak dość dużą rolę w całym procesie wyprzedzania odgrywa kierowca, który jest wyprzedzany. Mimo, że jest on pozornie biernym uczestnikiem wyprzedzania od jego zachowania również zależy bezpieczne zakończenie manewru.
Kodeks drogowy wymaga od kierowcy wyprzedzanego pojazdy tylko i wyłącznie „nie zwiększania prędkości”, jednak jeżeli wyniknie taka potrzeba powinniśmy nawet tą prędkość zmniejszyć. Gdy zauważymy, że jesteśmy wyprzedzani zacznijmy również myśleć o tym jak umożliwić bezpieczne zakończenie tego manewru kierowcy, który nas wyprzedza.
Oczywiście z ostatniego zdania nie może wynikać stwierdzenie, że wyprzedzać można bezmyślnie bo kierowca wyprzedzany powinien zrobić wszystko aby umożliwić wyprzedzającemu manewr. Chodzi tylko o to, żeby obaj uczestnicy manewru umożliwili zakończenie go jak najbezpieczniej to możliwe i wykorzystali do tego celu wszelkie możliwości.
Podsumowując rolę kierowcy wyprzedzanego pojazdu nie powinniśmy w żadnym wypadku zgadzać się ze stwierdzeniem, że to wyprzedzający bierze na siebie całe ryzyko manewru. Włączając się w ruch drogowy musimy godzić się ze wszystkimi wynikającymi z tego konsekwencjami i powinniśmy jechać tak, aby bezpiecznie zakończyć podróż. Fakt bycia wyprzedzanym nie jest tutaj żadnym wyjątkiem. W związku z tym ułatwianie jazdy innym kierowcom leży także w naszym interesie.
Wszystkie te zasady wynikają z doświadczenia autora. Generalnie mogę podać jeszcze jedną zasadę, którą zawsze stosuję: wyprzedzam tak aby absolutnie nikogo nie przestraszyć (włączając moich pasażerów), nie zmusić do zmiany prędkości czy kierunku jazdy - tyle - jakby się zastanowić z tej zasady wynika większość pozostałych. Nie zgadzasz się z jakąś zasadą lub stosujesz własną, nie wymienioną tutaj – napisz komentarz – chętnie stworzymy jeszcze lepszą instrukcję bezpiecznego wyprzedzania.
Zapraszamy do dyskusji na naszym forum: