Gaśnica i trójkąt ostrzegawczy to podstawowe akcesoria, jakie musimy mieć w samochodzie. Musimy, bo za ich brak grozi mandat w wysokości nawet do 500 zł. Jest jednak kilka przedmiotów z nieobowiązkowej listy, które w podróży również mogą okazać się niezastąpione.
Fot. Jan Niezbędny
Apteczka, czyli coś dla bezpieczeństwa. Warto wozić ją ze sobą, bo w ekstremalnych sytuacjach może uratować komuś życie lub zdrowie.
Powinniśmy trzymać w niej:
Koniecznie pamiętajmy również o mocnych, jednorazowych rękawiczkach, ale unikajmy lekarstw i innych płynów w szklanych butelkach, które mogą potłuc się podczas kolizji i uszkodzić wszystko, co trzymamy w apteczce. Ponadto leki przechowywane w samochodzie narażone są na przemarznięcie lub silne przegrzanie, co może spowodować utratę ich właściwości a nawet szkodliwość po spożyciu.
Koło zapasowe i zestaw naprawczy. To również duet, który przyczyni się do naszego bezpieczeństwa. Jeśli zdarzy nam się kolizja, lub po prostu awaria, będziemy mogli poradzić sobie z nią sami, bez konieczności telefonowania do znajomych czy pomocy drogowej.
Narzędzia, jakie przydadzą się w podróży, to m.in.:
Trzymajmy w samochodzie grube, uniwersalne rękawiczki, które doskonale sprawdzą się w pracach przy aucie (takie, wykonane z oddychającego materiału, w dwóch rozmiarach, znajdziemy m.in. w ofercie marki Jan Niezbędny).
Koniecznie pamiętajmy również o latarce, która może okazać się niezastąpiona, kiedy podczas nocnych eskapad będziemy musieli zajrzeć pod maskę.
Mapa, żeby się nie zgubić. Przyda się nawet, jeśli na co dzień używamy nawigacji samochodowej GPS. Dzięki tradycyjnej mapie będziemy zabezpieczeni w wyjątkowych sytuacjach, kiedy zawiedzie nas elektronika.
Źródło: Jan Niezbędny