Już po raz piąty w austriackich Alpach powstał najzimniejszy salon wystawienniczy Volvo na świecie. Volvo Ice Camp bo o nim mowa, to wioska składająca się z kilku igloo wybudowanych specjalnie na tą okazję na zboczach salzburskiej góry Kitzsteinhorn.
W skład wioski wchodzą cztery połączone ze sobą główne igloo i siedem przytulnych igloo sypialnych. Jednak najważniejszą gwiazdą tegorocznego Ice Camp’u jest nowe Volvo S60 R-Design, które zostało ustawione na lodowym postumencie w głównym igloo.
Wioska powstała naprawdę w zaskakującym tempie. Organizatorzy pracowali przez 24 godziny na dobę by stworzyć niepowtarzalny kompleks igloo, z salonem Volvo, barem lodowym, igloo sypialnianym oraz kryształową jadalnią. A to wszystko na poziomie 2500 m n.p.m. – powiedział John Neu, Wiceprezes ds. marketingu i produktów w Volvo Car Europe.
Transport nowego Volvo S60 R-Design na szczyt Kitzsteinhornu był przedsięwzięciem równie widowiskowym jak budowa Volvo ICE CAMP. W tym celu do gondoli kolejki linowej podwieszono specjalnie skonstruowaną ramę. Opakowane w stal i żelazo nowe Volvo S60 R-Design unosiło się 30 metrów nad stromymi zboczami i urwiskami góry Kitzsteinhorn. Na koniec manewrując z wielką precyzją pomiędzy igloo, zaparkowano je na lodowym postumencie.
Po uroczystym otwarciu 15 stycznia 2011 roku, obóz Volvo ICE CAMP będzie otwarty dla wszystkich zainteresowanych przez cztery miesiące. W siedmiu sypialnych igloo na wykonanych z lodu łóżkach może przenocować w sumie 21 osób. Na gości czekają niezwykłe przygody: nordyckie posiłki, zdobywanie lodowej wieży, nauka strzelania z łuku przy -25Cº, nocne wędrówki po lodowcu, czy program wellness na 2500 m n.p.m.
Czy marka Volvo i Ice Camp do siebie pasuje? Zdecydowanie tak. Volvo koncentruje uwagę na ludziach i ich przeżyciach. To właśnie dlatego Volvo ICE CAMP jest dla nas miejscem wyjątkowym. Zbliża ludzi do siebie, zapewnia im niezwykłe przygody i pozwala przeżyć magiczne chwile – podsumował John Neu.
Źródło: Volvo